S1E7 - "Last Stand"

Macluk

UWAGA!

W związku z emisją MacGyvera na [link widoczny dla zalogowanych] po każdym wyemitowanym odcinku założyłem tematy w których będziemy mogli wyrazić zdanie o danym odcinku, jakie są jego plusy/minusy, co nam się w nim podobało, na co zwrócilismy uwage, jakie porusza wątki itd. Na końcu posta zalecam krótko podsumować odcinek, oraz ocenić go w skali od 1 do 10.

natalia1234

Odcinek dość nudny, podobało mi sie tylko jak załatwił tych gości za pomocą tego samolocika
daje 5/10

DanaElcar

Odcinek idealnie wpisujący się w klimat i atmosferę pierwszego sezonu. Odległa lokalizacja, pustynne, słoneczne lądowisko i nowa misja, z jaką musi uporać się MacGyver. Mocną stroną tegoż epizodu są niewątpliwie dialogi: "- Hej, twardy kolesiu. - Dostatecznie twardy, żeby Cię uszkodzić". Gdy kolejne próby ucieczki MacGyver'a zawodzą, akcja coraz bardziej się rozkręca. Trudno doszukać się widocznych prób manipulacji obrazem czy ewidentnych gaf popełnionych przez realizatorów planu. Epizod bardzo przyjemnie się ogląda i nie sposób się przy nim nudzić.
W skali ocen od 1 do 10 przyznaję 7.

likwidator

Zawsze miałem mieszane odczucia względem tego odcinka. Lokalizacja o.k., ta charakterystyczna sceneria plenerowa pierwszych odcinków na duży plus. Muzyka też o.k. w sumie ten sam track to w "The Heist". Fajna sztuczka z rowerem. Jednak odcinek obfituję w całą masę spowalniaczy i tych "życiowych" dialogów, co wg. trochę kłóci się z koncepcją epizodu. 6/10

star22

W sumie mocny odcinek, jak już ktoś wspomniał, idealnie wpisujący się w klimat 1 sezonu, szczególnie jego 1 połowę. Jeden z tych odcinków, gdzie MG niechcący ładuje się w kłopoty (taka już jego natura Smile

). Fajna scena z próbą ucieczki oraz ciekawy pomysł na wyjście z chłodni. Ja tam daje 8/10