Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
feniks Challengers Member
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:46, 20 Wrz 2009 Temat postu: Pacyfizm MacGyvera |
|
|
Jak dobrze wiemy Mac nie uznaje przemocy, broni palnej itp. Z drugiej strony jest wrażliwy na krzywdę i cierpienie zarówno ludzi jak i zwierząt.
Więc co MacGywer zrobiłby w sytuacji bez wyjścia? Czy użyłby broni palnej czy pozwoliłby raczej na cierpienie?
Post ten pisze w kontekście odcinka z 5 serii pt. "black rhinio". Jest tam taka scena, w której Mac znajduje cierpiącego nosorożca, okaleczonego przez kłusowników, któremu nie można w żaden sposób pomóc. Można go jedynie dobić i skrócic jego cierpienie. Akurat w tej sytuacji MacGyvera "wyręcza" kobieta zajmująca się ochroną srodowiska, ale co byłoby gdyby Mac był wtedy sam? Użyłby broni palnej, żeby dobić to zwierzę czy też pozwoliłby mu cierpieć? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mac Challengers Member
Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:33, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Myśle że skróciłby jego cierpienie |
|
Powrót do góry |
|
|
michalkcb MacGyver Fan
Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:31, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Scenę z tego odcinka dobrze pamiętam bo nie mogę do dziś zrozumieć dlaczego zabijają nosorożca z obciętym rogiem. On tylko krwawił. Co prawda sporo ale wg mnie można było go uratować. Gdyby naprawdę nie było żadnych medykamentów do tego można ranę przypalić powoduje to ból ale zatrzymuje krwawienie a ból z czasem mija. Mac na pewno by coś wymyślił. |
|
Powrót do góry |
|
|
|