Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pomidorowka2 Challengers Member
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:31, 03 Lis 2008 Temat postu: 4 sezon :) |
|
|
co prawda moim ulubionym sezonem jest sezon 3 ale 4 jest też fantastyczny
no cóż zaczyna się od "the secret of Parker house" gdzie dzieją się niewyjaśnione rzeczy, ta nuta dreszczyku i zakończenia gdy Mac i Penny widzą powiewającą firankę w pokoju i dzwięk pozytywki..
potem "blood brothers" gdzie dowiadujemy się skąd wielka niechęć Mac'a do broni.. "outsiders" i wojna o szyb naftowy.. naprawdę wyjątkowy, i jak zwykle wciagający sezon |
|
Powrót do góry |
|
|
MR.JACK Trouble shooter
Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Boat Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:50, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W porównaniu do III sezonu, IV zaczyna się niewinnie i nieco głupawo. Odcinek rodem z tanich produkcji lat 60tych. Na plus jest fakt że to trochę zakręcili fabułę i do końca nie wiadomo kto jest winny w całej sprawie . Dalej Blood Brother i typowa obyczajówka. Grzeszny synalek i jego głupawy koleszka zadzierają z miejscowymi głombami. Na + należy uznać retrospekcje oraz wyjaśniony wstręt Mac' a do broni. |
|
Powrót do góry |
|
|
fuzzym Trouble shooter
Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 5:51, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
ja mam wybrane odcinki z różnych sezonów |
|
Powrót do góry |
|
|
likwidator MacGyver Fan
Dołączył: 20 Lip 2007 Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:55, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Sezon oceniam na 4kę z minusem w skali szkolnej. Są odcinki dobre, b. dobre i kiepawe. Troszkę irytowała mnie sceneria Vancouver. Taka polska pogoda Pojawia się klub młodzieżowy wałkowany już do końca. Tematyka odcinków coraz bardziej moralizatorska, czego nie traktuję jako wady, ale serial pomału szedł już w tym kierunku i nieuchronnie klimat szpiegowsko-bondowski zanikł. Dużo Jack'a, "poza miastowe" eskapady z Petem. Jedna z lepszych intryg Murdoca, wyjaśniona kwestia awersji do broni na plus. MacGyver zmienił stylówę jeśli chodzi o ubiór. Ostatnie złote czasy Jeppa. Aha i pojawiają się nowi długoterminowi bohaterowie- Coltonowie |
|
Powrót do góry |
|
|
Smalczyk Trouble shooter
Dołączył: 29 Cze 2011 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska/Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:17, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
W odcinku 9: Urok Kleopatry podobał mi się pojedynek MacGyver'a z Mardoc'iem. Gdyby nie scyzoryk w scenie otwierania drzwi to Mac z tej sceny nie wyszedł by cało.
Piękny pojedynek Wiedzy i mądrości ze sprytem i brutalnością. |
|
Powrót do góry |
|
|
Smalczyk Trouble shooter
Dołączył: 29 Cze 2011 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska/Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:42, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś obejrzałem odcinek 11. Bitwa o Ranczo. MacGyver pomaga w odzyskaniu uprowadzonego syna Tommego Giordano z rąk Ojca, bo stracił jego z rąk Matki(przegrał sprawe w sądzie), która jest tu dobrym charakterem. Tutaj MG pokazuje 2 sztuczki czyli: podłączenie podsłuchu na bazie 2 telefonów(chodzi tu o kable które trzeba splatać ze sobą) i kombinacja amoniaku, kwasu (jakiegoś tam) i jeszcze czegoś. A ta matka załatwiła jednego z porywaczy patelnią i musiała troche powariować aby wywabić 2 kolesi z ich mieszkania aby MG mógł założyć podsłuch.
Ocena: 8/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
|