|
MacGyver
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smalczyk Trouble shooter
Dołączył: 29 Cze 2011 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska/Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:00, 05 Lip 2011 Temat postu: 15. Niewidzialny Zabójca |
|
|
Zaczyna się od tego że dowiadujemy się wypadku autobusa który wiózł kilku skazańców zjechał z drogi i został w rowie ale jednak ktoś przeżył.
Na początku jakiś nieznajomy koleś zabija innego faceta w...toalecie zabiera mu dokumenty i przyłącza się do grupy MacGyvera i 3 innych uczestników wyprawy bezstresowej: Parisio - inżynier, Colter - tajemniczy facet, Dr Beam i Lazarus - uciekinieży. Idą przełęczą Cascada.
Na początku muszą przejść przez most i w połowie jego Lazarus dostaje lęku wysokości wiec MG postanawia mu pomóc. POdchodząc do niego dostaje łokciem i o mało co nie wypada za most do rzeki jakieś(to bedzie miara na oko) 30-40m w dół. Beam pomaga mu się wydostać i ruszają dalej.
Po drodze Beam zatrzymuje się zauważając dzikie jagody i odcina sznur podtrzymujący most prawidłowo(uff czyżby zapachniało sabotażem).
Pod drodze natykają się na ładną Liz(strażnik posterunku) ze strzelbą w ręku która pyta kim są i czego szukają bo usłyszała wiadomość o uciekinierach z radia. Ona podarowuje dla MG drewniany gwizdek do przywoływania dźwięku ptaków.
Pod koniec dnia zaczynają się troche kłócić się o to czy ktoś wśród nich nie jest uciekinierem. Zaprasza ich na kawe bo udowodnili jej tożsamość.
O poranku Okazuje się że jeden z nich został uduszony przez kogoś z grupy. W czajniku były wilcze jagody aby zatruć resztę.
MG i reszta grupy idą na wieże aby nadać SOS a MG rusza na ratunek Liz'ie.
Pomysły MG: Gdy ich znajduje wykorzystuje drewniany gwizdek i wabi wroga do drewnianej pułapki którą skonstruował za pomocą drewna, liści paproci i zapałki. Kształtem przypominała dynie.
Na wieży gdy już przyprowadzili Beam'a to kazali pilnować go Lazarus'owi, ale ten uwolnił go i razem sturmowali wieże atym czasem MG wpada na pomysł zrobienia małej armatki z lunety, waty namoczonej alkoholem, smaru i klaksonu(chyba). Tak oszukali Lazarusa.
Drugi Beam dał się pokusić i wpadł w pułapkę zrobioną przez: tylne wyjście w podłodze na Wieży oraz linke i hak obrotowy na suficie Wieży.
Uciekinieży zostali złapani:) a Thornton się ucieczył |
|
Powrót do góry |
|
|
star22 Special Forces Agent
Dołączył: 11 Gru 2011 Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:09, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jeden z moich ulubionych odcinków 4 sezonu. Głównym atutem jest to, że praktycznie do samego końca nie wiadomo kto jest mordercą...ale od początku
Mac po raz kolejny prowadzi zajęcia w terenie dla pracowników Fundacji - tym razem jest to weekend z dala od cywilizacji, mający na celu ukojenie skołatanych nerwów pracowników Phoenixa. W tym samym czasie, kiedy zbiera się kolejna grupa wypadkowi ulega autokar wiozący groźnych więźniów. Już na samym początku dowiadujemy się, że jeden z nich zabija uczestnika wyprawy MacGyvera, jednak nie widzimy, którego. Sami pracownicy się nie znają i nie wiedzą, że mają w ekipie kogoś, kto nie koniecznie chce, aby cała grupa wróciła po weekendzie do pracy.
Zdecydowanymi plusami odcinka jest sceneria - mnóstwo zieleni i klimat odludzia pokazany w późnopaździernikowej aurze. W pamięci pozostaje scena na moście, w której Mac nieomal nie traci życia, wszystkie przekomarzanki uczestników grupy i brak ufności do siebie. Podczas wędrówki na wierzch wychodzi cały stres, który w połączeniu z podejrzeniem, że w grupie jest "kret" powoduje ogromną nerwowość i masę konfliktów. Mi osobiście w pamięci utkwiła scena na platformie, kiedy Mac i Liz uciekają mordercom. Warto również odnotować fakt, że niezastąpiony Pete, gdy tylko dowiaduje się, ze w grupie Maca znajduje się morderca, jak zwykle rusza mu na pomoc i staje na głowie, aby wyciągnąć go z patowej sytuacji.
10/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
likwidator MacGyver Fan
Dołączył: 20 Lip 2007 Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:09, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek może nie rewelacyjny ale na wysokim poziomie. Kiedyś wydawał mi się nudny, a jedna z przyjemnością go obejrzałem. Ciekawa, "niepowielona" koncepcja, odmienni bohaterowie i fajny zwrot akcji. Sceneria też na duży plus (Blair Witch się kłąnia), scena na moście, ta kwaśna atmosfera no i oczywiście zimna krew Mac'a. Sztuczki może nie jakieś wymyślne jak na niego, ale skuteczne
8/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|