10. Fraternity of thieves

star22

W fundacji Phonix zostaje zatrudniony Michael, syn Pete-a. Tymczasem zostaje zabity "kontakt", który przekazywał tajne dane przestępcom. Ktoś musi go zastąpić, wtyczką zostaje...syn Pete-a.
Odcinek w dużej mierze przewidywalny i schematyczny. Michale czuje, że nigdy nie miał ojca i obraca się przeciw niemu. Kiedy sytuacja wychodzi na jaw próbuje naprawić swój błąd. Najważniejsze tym razem są relacje miedzy ojcem a synem, to jak Michael oszukuje Pete i pod pozorem chęci naprawy relacji zdobywa jego przepustkę oraz to jak zdaje sobie sprawę ze swojego błędu i próbuje go naprawić.
Na plus wypada scena, w której Mac ratuje Pete-a w momencie, kiedy zostaje otruty gazem pruski, oraz końcówka, kiedy Mac i Pete udaremniają przekazanie danych.

6/10

likwidator

Ten odcinek omijałem szerokim łukiem i chyba tak pozostanie. Nie wciągnął mnie, a niby scenariusz nie jest taki słaby. Nieuchronnie serial brnął w historie kryminalno-detektywistyczne, co zawsze kłóciło mi się z wcześniejszą koncepcją bohatera, choć już w pierwszych sezonach bywały odcinki tego typu i wciągały bez reszty. O ile pamiętam to bierze tam udział syn Peta i to chyba miała być ta sama postać co w odcinku "Famili Mater". Jakoś kłóci mi się jedno z drugim. Zresztą tu trzeba się przyzwyczaić, że scenarzyści nie koniecznie trzymali się logiki w ciągłości zdarzeń Wink

2/10