|
MacGyver
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smalczyk Trouble shooter
Dołączył: 29 Cze 2011 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska/Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:21, 06 Lip 2011 Temat postu: 16. Pranie Mózgu |
|
|
Odcinek opowiada o tym jak Jack'owi Dolton'owi przydarza się lunatykowanie w domu MG.
Jack w domu MG zaczyna lunatykować ale najpierw w swoim domu.
W tym odcinku MG próbuje rozwikłać zagadkę jaką usłyszał od Jack gdy był badany przez Doktor od psychologii w specjalnym pomieszczeniu.
Kluczem do rozwikłania zagadki zahipnotyzowania były dwie frazy, które manipulowały umysły Pete'a i Jack'a, a MG wykorzystał do tego lustra, które były w tym pomieszczeniu, a wykorzystał je do złamania umysłu Jack'a i się mu udało, ale MG dostał kulką w ramie i polała się krew. |
|
Powrót do góry |
|
|
star22 Special Forces Agent
Dołączył: 11 Gru 2011 Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:59, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Po dłuższej przerwie spróbuję na nowo podjąć się "opiniowania" kolejnych odcinków Maca. Mam nadzieję, że wytrwam do końca
Odkąd obejrzałem ten odcinek minęło już ok 2-3 miesiące, więc pewne rzeczy pewnie wyleciały mi z głowy ale z całą pewnością mogę powiedzieć, ze odcinek mi się podobał
Prezydent jednego z Afrykańskich krajów, Dakru, jest zaangażowany w działania pokojowe. Kończy się jego oficjalna wizyta i na pożegnalnym bankiecie ma wręczyć medale Pete-owi i Macowi. Tymczasem wiceprezydent, niezgadzający się z polityką prezydenta, szykuje zamach. Zamach o tyle niezwykły, że osoba, która ma zabić Dakru nawet o tym nie wie...
Kolejny raz scenarzyści trzymają nas w szachu. Wprawdzie od samego początku wiemy, ze Jack został zahipnotyzowany i ma zabić prezydenta, ale do samego końca nie dowiadujemy się, że pranie mózgu przeszedł również Pete. O ile Jack lunatykuje, poci się, i ogólnie dziwnie się zachowuje to Pete zachowuje się zupełnie normalnie. Jedynym podejrzanym objawem jest to, że Pete wziął urlop i nieco spóźnił się na oficjalne spotkanie z prezydentem.
Odcinek cały czas trzyma w napięciu. Szybko wychodzi, ze z Jackiem jest coś nie tak i Mac zaczyna dramatyczną momentami walkę o ocalenie przyjaciela, prezydenta i swojego życia. Bardzo ciekawie wypada scena z lustrami, kiedy Jack raz po raz "zabija" odbicie Maca. No i oczywiście nieoczekiwany zwrot akcji na koniec. Dla mnie bomba
10/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
likwidator MacGyver Fan
Dołączył: 20 Lip 2007 Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:29, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że napięcie od samego początku nie opuszcza. Koncepcja świeża i super zrealizowana. Przy okazji bierze udział najlepszy tandem Mac-Pete-Jack. Tego ostatniego widzimy w zupełnie innym wcieleniu, najbardziej rozwaliła mnie scena "snu w śnie", no i wiadro Patent z lustrami też na długo zapada w pamięć. Końcówka odcinka gdy Mac udaje zahipnotyzowanego, choć może błaha, to jedna z najlepszych w historii serialu.
9/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|